Bohaterem książki staje się książę, który koniecznie chciał znaleźć księżniczkę i ożenić się z nią. Pewnego dnia, gdy deszcz strasznie padał pod bramy zamku przyszła przemoknięta dziewczyna, mówiła, że jest księżniczką, wyglądała strasznie. Królowa nie mówiąc o tym nikomu podłożyła ziarnko grochu , a na to 20 materacy i 20 pierzyn. Tylko dzięki temu mogła sprawdzić, czy dziewczyna mówi prawdę.
Gdy rano zapytała ją o to, jak spała ta przyznała, że przez całą noc nie mogła zmrużyć oka, coś ją uwierało, jest cała posiniaczona. To utwierdziło królową w przekonaniach, że jest ona księżniczką, gdyż tylko one mogą mieć tak delikatną skórę, aby to poczuć.
Niedługo potem odbyło się huczne wesele, a ziarnko grochu oddano do muzeum, jako eksponat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz